Po zakupie okna plastikowego szybko możemy dostrzec, że jest ono pokryte specjalną taśmą. Jej obecność nie powinna budzić zaskoczenia. To właśnie ona stanowi najskuteczniejszą ochronę ram okiennych przed zabrudzeniem, zarysowaniem oraz innymi typami uszkodzeń, do których może dojść tak w transporcie, jak i podczas montowania okna. W pewnym momencie pojawia się jednak konieczność jej usunięcia. Warto wtedy wiedzieć, jak zrobić to bez ryzyka uszkodzenia okna.
Kiedy pozbyć się taśmy zabezpieczającej?
Choć taśma klejąca zwiększa bezpieczeństwo ram okien plastikowych, nie oznacza to wcale, że nie powinna być ona przez nas usuwana. Przeciwnie, zaleca się, aby na taki krok zdecydować się możliwie jak najszybciej. Absolutne maksimum to przy tym miesiąc po zainstalowaniu okien. Jest to ważne zwłaszcza, jeśli okna planujemy kupić z wyprzedzeniem choćby po to, aby wejść w ich posiadanie w promocyjnej cenie. Eksperci radzą zachować sporą dozę ostrożności sugerując, że zakup powinien nastąpić najwcześniej na kwartał przed spodziewanym montażem.
Czy decyzja o tym, aby nie usuwać taśmy, może być groźna? Okazuje się, że tak. Taśma jest narażona na niekorzystny wpływ ze strony czynników atmosferycznych, w tym zwłaszcza promieni słonecznych. Jeśli więc pozostanie na ramie zbyt długo, skutkiem ubocznym takiego działania będzie jej łuszczenie się i kruszenie. Niestety, prowadzi to do jej rozrywania, część więc odpada podczas gdy inne kawałki zaczynają wtapiać się w ramę. W pewnym momencie może okazać się, że całkowite usunięcie elementu zabezpieczającego nie jest już możliwe.
Jak usunąć taśmę klejącą?
Jeśli podchodzimy poważnie do zaleceń producenta i usuwamy taśmę we właściwym czasie, nie powinniśmy mieć większych trudności z wykonaniem tego zadania. Przeważnie wystarczy odhaczyć końcówkę taśmy i lekko ją pociągnąć, a sama zacznie odchodzić od okna. Sytuacja zaczyna się komplikować przede wszystkim wtedy, gdy okazuje się, że taśma była na oknie dość długo. Na szczęście, także wtedy można sobie poradzić.
Wiele osób dochodzi w tym momencie do wniosku, że nie ma sojusznika lepszego niż aceton. Niestety, sięganie po ten środek może być dużym nadużyciem. Aceton nie jest wcale tak niezawodny, jak mogłoby się to wydawać. Jego użycie zwykle prowadzi do zmatowienia ramy okiennej, a tym samym zwiększa poniesione straty. Znacznie lepszą opcją wydaje się w tym kontekście sięgnięcie po gąbkę w zestawieniu z letnią wodą oraz płynem do mycia naczyń. I do tej metody warto jednak podchodzić z pewną ostrożnością. Gąbka nie może być szorstka, bo zarówno szorowanie, jak i skrobanie taśmy również prowadzi do uszkodzenia ramy.
Bezpieczną, ale dość czasochłonną opcją jest zastosowanie urządzenia parowego. Jego ciśnienie powinno zostać skierowane na zeschniętą taśmą. Pozwoli to na jej odklejenie, a jednocześnie da nam pewność, że nie dojdzie do uszkodzenia ramy okiennej. Po takim zabiegu mogą utrzymywać się na niej resztki kleju, z nimi jednak powinien poradzić sobie specjalny zmywacz przeznaczony do plastiku.